Witam w lutym złamałam poważnie lewą rękę , złamanie dalszej nasady kości promieniowej z przemieszczeniem . Ręka została nastawiona mechanicznie i zagipsowana na ok 1,5 miesiąca . Po zdjęciu gipsu nikt nie zrobił mi nawet rtg aby potwierdzić zrost kości po ok 2 miesiącach od zdjęcia gipsu udałam się do lekarza po informacje dlaczego ręka boli i nie odzyskała sprawności po złamaniu . Dostałam odpowiedź że jestem młoda i że wszystko się naprawi dodam mam 23 lata . Kilka dni temu udałam się d innego lekarza opisując dolegliwości które mam tzn bół podczas ruchu obrotowego i na boki oraz często ból gdy ręka jest w spoczynku promieniujący do palców . Dostałam skierowanie na rtg z opisem odebrałam opis zdjęcia i było tam napisane . Oddzielenie wyrostka rylcowatego o regularnych kształtach , niespojenie jądra kostnienia,ew przebyty dawny uraz bez cech zrostu . Umówiłam się już prywatnie do lekarza na 17.09 jednak nie daje mi to spokoju czy to coś poważnego i czy nie czeka mnie ewentualna operacja , bardzo proszę o odp . Pozdrawiam |