a jak to się u ciebie stało od urazu? Ja miałem uszkodzenie kłykcia bocznego lewej kości piszczelowej od urazu gdy pirat mnie potrącił wymuszając pierwszeństwo (ja jechałem rowerem) uderzył mnie zderzakiem w kłykieć boczny miałem kawałek odłamane i z tego też powodu okryty złą sławą Szpital Miejski w Gdyni nie robił mi rekonstrukcji zaraz po wypadku z powodu złamania kłykcia bocznego lewej kości piszczelowej włożyli w gips i to tak byle jak że po dwóch dniach pękł na pół.
Na szczęście nie miałem robionej rekonstrukcji w tym szpitalu, kto wie jak by to się skończyło... |