Kula łokciowa, przypadkowo zepsuta? A więc mam problem, a mianowicie niestety przez mo |
A więc mam problem, a mianowicie niestety przez moje narwanie chyba zepsułem sobie kule łokciową, która mi służyła do tej pory... Pozwólcie, że opiszę sytuacje: Siedziałem sobie na kanapie i chciałem sprawdzic stan moich kul czy coś aby się nie rozregulowało... No i tak sprawdzałem te kule i wyjąłem dolną nóżkę przez moją nie wiedzę, a jak podejrzewam to wiecie jaki kawałem gumy/plastiku jest na koncu by nóżka nie latała... Cóż dolna nóżka wyjęta widzę ową częśc w nodze, że się tak wyrażę głównej i wsadzam nóżkę dolną by częśc sie podczepila pod ta gume/plastik. Chciał pech, że plastik/guma wszedł razem do końca i nie chce się opuścic na doł by go wyjąc... Teraz moje pytanie sie rodzi takie... : 1.Czy potrzebujecie zdjęcia jak to wygląda czy może mniej więcej wiecie o co chodzi...? 2.Czy przez to może noga się pogiąc i kula będzie nie zdatna do użytku? 3.Czy wiecie jak temu zaradzic by owa częśc znalazła się tam gdzie była w formie pierwotnej ? Bardzo proszę o pilną odpowiedź gdyż ten problem jest dla mnie bardzo ważny... |