Więzadło przednie krzyżowe
Współczuje Ci. Moge jedynie sobie wyobrazić to co przeszedłeś. Widzisz u mnie to wyglądało tak ze poprostu zeskoczyłem ze schodów i kolano uciekło mi do przyśrodka. U mnie nie ma niestabilności, żadnego bólu, kolano wygląda na zdrowe i tak też czuje, ale wiadomo nie mam ACL. Też uprawiałem kolarstwo, śmigałem nawet w klubie ale nie dawałem radyjęzor i odpuściłem. Moja diagnoza w szpitalu też była "podejrzenie zerwania ACL" jenak czas jaki miałem czekac na jakieś dalsze postępowania z kolanem zmusiły mnie do prywatnych wizyt. Doktor uratował mi dupe, na artroskopie czekałem dosłownie tydzień na szczęscie na NFZ (prywatny doktorek mi załatwił po znajomości). Ty nie możesz kucnąć na to kolano a ja na siłowni macham martwy ciąg i kolano ani nie piśnie, stąd moje pytania czy to wogóle u mnie konieczne skoro nie mam żadnych dolegliwości. Na forum kulturystycznym z którego korzystam znajomy (mistrz śląska w trójboju siłowym) napisał mi, że gdy aparat bierny (więzadła) jest uszkodzony aparat aktywny( mięśnie) stabilizuje kolano i je odciąża. Teraz czekam na kolejną wizyte pooperacyjną na NFZ, jestem ciekaw co mi powie Pani doktor, która była wręcz pewna ze po takim urazie będzie mi ciężko chodzić.


  PRZEJDŹ NA FORUM