Grupa: Użytkownik
Posty: 2 #761100 Od: 2011-9-2
| W styczniu 2010 r uległam wypadkowi wychodząc z autobusu. Przeszłam dwukrotną operację – pierwsza polegała na zespoleniu metalem, druga na usunięciu zespolenia. W dalszym ciągu ból stopy był bardzo silny a mój lekarz nie chciał dać skierowania na zdjęcie rtg, wiec zrobiłam to prywatnie. W sierpniu 2010r stan po złamaniu kostki przyśrodkowej i tylnej?- dużego stopnia osteoporoza elementów kostnych stopy i dystalnego odcinka podudzia o charakterze pourazowego zespołu sudecka, zmiany zwyrodnieniowe w stawie skokowym górnym i dolnym. W listopadzie 2010r znacznego stopnia plamisty zanik kostny kości stopy oraz dystalnych odcinków kości piszczelowej i strzałkowej. Lekarz co kilka miesięcy dawał jedynie skierowanie na zabiegi rehabilitacyjne. Od kilku miesięcy poruszam się sama jedynie po mieszkaniu. Odległość jaka mogę pokonać to tylko 50 m. Noga bardzo boli i mam uczucie „że ból wyrywa mi kostki”. Przed tygodniem lekarz wreszcie dał mi skierowanie na badanie rezonansu magnetycznego. Badanie uwidoczniło zwiększoną ilość płynu w torebkach stawowych stawów: skokowego dolnego, skokowo-piętowego i skokowo-strzałkowego. Widoczny jest stan po złamaniu kostek stawu skokowego. Struktura kostna w miejscu blizn zniekształcona. Uwidoczniono wgniecenie powierzchni stawowej kości piszczelowej z uszkodzeniem chrząstki, która jest wąska z licznymi pęknięciami. Nasada dalsza kości piszczelowej z cechami obrzęku struktury kostnej- zmiany osteoporotyczne. Przy przedniej krawędzi powierzchni stawowej kości piszczelowej widoczne są zaburzenia pola magnetycznego – pozostałość metalu. Lekarz proponuje mi zabieg artroskopii, a później wstawienie endoprotezy. Na zabieg artroskopii musze czekać 7 mies., czy noga to wytrzyma? Czy konieczny jest zabieg artroskopii i operacja nogi i wstawienie endoprotezy, przecież to całkowicie usztywni moją nogę. Proszę o udzielenie pomocy i wskazanie mi stosownej kliniki lub szpitala, która zajmuje się tego typu sprawami. Codzienny ból nogi uniemożliwia mi codzienną egzystencję. Od środków przeciwbólowych mam kłopoty z wątrobą, samodzielnie stosuję żele przeciwbólowe i kąpiele wirowe, które na krótko, ale mi pomagają. Czy zdaniem Państwa kiedykolwiek będę mogła chodzić samodzielnie i ból minie? Bardzo proszę o poradę Z poważaniem Renata Kamińska
|