Grupa: Użytkownik
Posty: 4 #859655 Od: 2012-2-6
| Witam! Otóż w wakacje miałem kontuzje kolana, na początku było podejrzenie zerwania wiązadeł dla tego też 3dni spędziłem w szpitalu ponieważ miałem robiony zabieg(artroskopie) okazało się że rzepka jednak jest tylko zwichnięta. Miałem do wyboru, gips lub stabilizator z tego względu że było to lato wybrałem stabilizator dla większej swobody, nosiłem go miesiąc po czym lekarz stwierdził że wszystko jest w porządku i że można go już zdjąć, przy tym pytał mnie czy uprawiam jakiś sport, odpowiedziałem że czasami pogrywam w piłkę nożną na co On mi odpowiedział że w tym wypadku nie będzie dawać mi dodatkowych ćwiczeń tylko napinanie mięśnia czworogłowego i kazał ćwiczyć zginanie nogi. Co do mięśnia czworogłowego to starałem się go napinać jeszcze kiedy chodziłem w stabilizatorze. Od tamtego momentu było wszystko ok, jednak pewnego dnia( nie pamiętam kiedy, było jeszcze strasznie upalnie) zabrałem się za rąbanie drzewa no i rzepka przeskoczyła ponownie, poleżałem chwilę na ziemi po czym wstałem i udałem się do domu, nic się nie stało nie odczuwałem żadnego bólu, była tylko opuchlizna która zeszła po kilku dniach. Od tamtej pory jest już wszystko w zupełności ok, nawet nigdy nie odczuwałem bólu w tym kolanie. No i teraz pytanie do was, jak myślicie, wybieram się teraz na treningi K1 czy to dobry pomysł? Czuję że rzepka jest już stabilna jednak wolę zapytać. |